Pani zadaÂła dzieciom zadanie domowe. MajÂą napisaĂŚ pierwsze sÂłowa jakie usÂłyszÂą w domu. No to Jasiu wraca ze szkoÂły i od razu idzie nakarmiĂŚ kury, a te kury do niego:
- Cip, cip, cip...
Jasiu wszystko zanotowaÂł. NastĂŞpnego dnia idzie do szkoÂły i pisze na tablicy:
- Cip, cip, cip...
Pani jak to zobaczyÂła mĂłwi do Jasia:
- Jasiu masz to teraz zlizaĂŚ.
Jasiu wszystko zlizaÂł i wraca do domu. Kiedy tylko tata zobaczyÂł jego jĂŞzyk, pyta:
- Jasiu czemu masz taki brudny jĂŞzyk?
A Jasiu na to:
- Oj tato gdybyÂś Ty tyle cip lizaÂł teÂż byÂś miaÂł brudny jĂŞzyk.

2007-10-06 13:09:49

Jasiu chwali siĂŞ koledze:
- Moja mama to jeÂździ jak piorun.
Kolega na to:
- Tak szybko?
Jasiu odpowiada:
- Nie, tak czĂŞsto wali w drzewa.

2007-10-06 13:09:49

Jest lekcja. Pani bawi siĂŞ z dzieĂŚmi w zgadywanki. Dzieci zadajÂą Pani zagadki, a Pani stara siĂŞ odpowiedzieĂŚ, w miarĂŞ swych (skromnych) moÂżliwoÂści. Przychodzi kolej na Jasia. JaÂś wstaje i pyta:
- Co to jest: dÂługi, czerwony i czĂŞsto staje?
Pani zaczerwieniona na buzi woÂła:
- Jasiu, jak ty moÂżesz takie ÂświĂąstwa...
A JaÂś na to radoÂśnie:
- To autobus, proszĂŞ Pani, ale podoba mi siĂŞ Pani tok myÂślenia!

2007-10-06 13:09:49

Pyta pani Jasia:
-Jasiu, z czym kojarzy ci siĂŞ Unia Europejska?
Jasiu bez chwili zastanowienia odpowiada:
-Z owadem.
-Z czym? - pyta pani
-Z owadem. - odpowiada ponownie Jasiu.
-WytÂłumacz proszĂŞ, dlaczego z owadem.
A Jasiu na to:
-Bo mi tata mĂłwiÂł, Âże Unia Europejska koÂło ch...a mu lata.

2007-10-06 13:09:49

Nauczyciel pyta Jasia:
- Jasiu jakie znasz srodki piorÂące?
- Pasek mojego taty.

2007-10-06 13:09:49

Pani zadaÂła dzieciom temat wypracowania
-"Jak wyobraÂżam sobie pracĂŞ dyrektora?".
Wszystkie dzieci piszÂą, tylko Jasiu siedzi bezczynnie zaÂłoÂżywszy rĂŞce.
-Czemu Jasiu nie piszesz? - pyta nauczycielka. - Czekam na sekretarkĂŞ.

2007-10-06 13:09:49

- Jasiu, dlaczego zjadÂłeÂś ciasto przeznaczone
dla Kasi?
-Bo ja nie wierzĂŞ w przeznaczenie.

2007-10-06 13:09:49

Jasio wchodzi sobie do Âłazienki i zauwaÂża mamusie kÂąpiacÂą sie....
- Mamo, mamo czy mogĂŞ siĂŞ z tobÂą kÂąpaĂŚ?....
- Nie!! Jasiu nie....
- Mamo bo siĂŞ rozpÂłaczĂŞ....
- No dobrze Jasiu tylko pamiĂŞtaj nie zaglÂądaj pod piankĂŞ...
- Jasiu zdumiony wchodzi do wody i zaglÂąda pod piankĂŞ...
- Mamo a co to jest?...
- No synku wiesz to jest szczoteczka...
- Eee tam TatuÂś ma lepszÂą...
- A to dlaczego? - odpowiada mama...
- Bo ma na patyku...
- A skÂąd wiesz??...
- WidziaÂłem jak sÂąsiadce zĂŞby czyÂściÂł.

2007-10-06 13:09:49

Pani pyta Jasia:
- Dlaczego nie uczysz siĂŞ polskiego?
- UczĂŞ siĂŞ, proszĂŞ pani.
- To sk¹d u ciebie tyle b³êdów ortofraficznych?
- Bo ja siê uczê na b³êdach...

2007-10-06 13:09:48

MaÂły Jasiu poszedÂł do cyrku. Dobrze siĂŞ bawiÂł, oglÂądaÂł zwierzĂŞta itp. AÂż tu wyszedÂł klown i myÂśli: "Z kogo siĂŞ tu poÂśmiaĂŚ?" Patrzy, a tu maÂły Jasiu w pierwszym rzĂŞdzie. No to podchodzi do Jasia i mĂłwi:
-Jasiu, czy ty jesteÂś gÂłowa konia?
Ludzie w Âśmiech, Jasiu nie wie, co odpowiedzieĂŚ, zasmuciÂł siĂŞ, a klown:
-Jasiu, a moÂże ty jesteÂś noga konia?
CaÂły cyrk siĂŞ Âśmieje, Jasiu pÂłacze, a klown:
-JuÂż wiem, Jasiu! Ty jesteÂś DUPA KONIA!!!
Cyrk wyje ze Âśmiechu, Jasiu caÂły zapÂłakany poszedÂł do domu. A tak siĂŞ skÂłada, Âże Jasiu miaÂł wujka - Mistrza Elokwencji i Riposty. OpowiedziaÂł wszystko wujkowi, a on na to:
-Spoko, Jasiu - wszystko zaÂłatwiĂŞ.
I poszli razem do cyrku. Znowu wyszedÂł klown i myÂśli: "O, znowu Jasiu jest! ZrobiĂŞ ten sam numer co poprzednio":
-Jasiu, czy ty jesteÂś gÂłowa konia?
Jasiu juÂż zasmucony, ale wujek mĂłwi: "Spoko, Jasiu, ja to zaÂłatwiĂŞ."
Klown:
-Jasiu, a moÂże ty jesteÂś noga konia?
Jasiu juÂż pÂłacze, ale wujek mĂłwi: "Spoko, Jasiu, ja to zaÂłatwiĂŞ."
-JuÂż wiem, Jasiu! Ty jesteÂś...
W tym momencie wstaje wujek - Mistrz Elokwencji i Riposty:
-Ty! SPIERDALAJ!

2007-10-06 13:09:48

W przedszkolu pani pyta dzieci:
- Ile jest 2 1?
- Trzy! - pierwszy krzyczy JaÂś.
- Doskonale Jasiu, - chwali pani - w nagrodĂŞ dostaniesz 3 cukierki.
- Jaka szkoda, Âże nie powiedziaÂłem piĂŞĂŚ - wzdycha po cichu JaÂś.

2007-10-06 13:09:48

Jasiu rozmawia z ojcem.
- Tatusiu chyba musze iœÌ do okulisty.
- Dlaczego?
- Bo od dawna nie widziaÂłem kieszonkowego ktĂłre miaÂłeÂś mi dawaĂŚ.

2007-10-06 13:09:48

Pani pyta w szkole:
- Kto byÂł najwiĂŞkszym wodzem w bitwie pod Waterloo?
- Winnetou - pierwszy krzyczy JaÂś.
- Jedynka Jasiu.
NastĂŞpnego dnia pani zadaje to samo pytanie.
Jasiu znĂłw pierwszy krzyczy:
- Napoleon!
- Dobrze Jasiu, piÂątka.
A Jasiu sam do siebie:
- Sorry Winnetou, business is business.

2007-10-06 13:09:48

-Co robisz Jasiu w skÂładzie prezerwatyw?
-Kinder Niespodzianki.

2007-10-06 13:09:48

JaÂś podglÂąda kÂąpiÂącÂą siĂŞ mamĂŞ. Mama wykÂąpala siĂŞ, nabalsamowaÂła, stoi naga przed lustrem, klepie siĂŞ po piersiach i mĂłwi:
-Ojj chÂłopa, chÂłopa...
JaÂś patrzy, a wieczorem do mamy przychodzi chÂłop.
Robi wiĂŞc to samo co mama, a gdy nabalsamowaÂł siĂŞ juÂż stoi przed lustrem, teÂż siĂŞ klepie i mĂłwi:
-Rowerek, rowerek.

2007-10-06 13:09:48