|
|
|
<<< 1 2 3 4 5 [Losowe] >>>
|
|
|
|
Antek poszed³ nad rzekê ³owiæ ryby. Rozpali³ ognisko i ju¿ mia³ zarzuciæ wêdkê, gdy zauwa¿y³ kurê id±c± w jego stronê. Nie namy¶laj±c z³apa³ j±, oskuba³, upiek³ i zjad³. Nagle patrzy: drog± biegnie s±siadka i wo³a: - Antek, nie widzia³e¶ mojej kury? Antek spogl±da na pióra le¿±ce u jego stóp i mówi: - Rozebra³a siê i pop³ynê³a na drug± stronê rzeki!
|
|
Doda³: tres |
2007-10-06 13:10:22 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
Antek z s±siadem postanowili zwa¿yæ ¶winiê. Poniewa¿ nie mieli wagi ani odwa¿ników, na du¿y kamieñ po³o¿yli d³ug± deskê. Na jedn± stronê deski wprowadzili zwierzê, a na drug± zaczêli k³a¶æ kamienie, a¿ do uzyskania równowagi. Gdy im siê to uda³o, Antek rzek³ zadowolony: - W porz±dku! Teraz tylko trzeba zgadn±æ, ile wa¿± te kamienie!
|
|
Doda³: miniu¶ |
2007-10-06 13:10:22 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
Spotyka siê dwóch s±siadów. Jeden mówi: - Czy ty wiesz Franek, ¿e moja ¶winia mówi po francusku? - Chyba jeste¶ pijany, albo zwariowa³e¶! - Nie wierzysz? To za³o¿ymy siê! S±siedzi poszli do chlewu do ¶wini mówi±cej po francusku. Jej w³a¶ciciel pyta: - Ka¶ka, umiesz mówiæ po francusku? ¦winia nic. Wtedy ch³op j± kopn±³, a ¶winia: - £i, ³i, ³i!
|
|
Doda³: robert |
2007-10-06 13:10:22 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
W gospodzie przy butelce wódki spotykaj± siê dwaj ch³opi. Jeden mówi: - Mój koñ jest bardzo m±dry. - Dlaczego? - pyta drugi. - Gdy gadam: "Idziesz, czy nie?", to on idzie, albo nie.
|
|
Doda³: tomek |
2007-10-06 13:10:22 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
Antek radzi siê agronoma: - Mówi±, ¿e nawóz sztuczny jest lepszy od naturalnego. A pan jak uwa¿a? - Trudno powiedzieæ, to rzecz smaku.
|
|
Doda³: tres |
2007-10-06 13:10:22 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
Przy wódce w gospodzie trzej ch³opi przechwalaj± siê: - Ja - mówi pierwszy - wyhodowa³em w tym roku wielkie jab³ka. Ka¿de wa¿y³o kilogram! - Moje jab³ka - mówi drugi - by³y wiêksze. Mia³y po dwa kilogramy! - To jeszcze nic - mówi trzeci. - Ja wyhodowa³em takie jab³ko, ¿e jak wioz³em je fur± na jarmark, to wyszed³ z niego robal i ze¿ar³ mi konia!
|
|
Doda³: nataloa566 |
2007-10-06 13:10:22 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
M³ody agronom kaza³ na swoje urodziny zabiæ ¶winiê. Ch³op t³umaczy mu: - Niestety, nie mo¿emy zabiæ, bo siê prosi. - Choæby siê i na kolanach prosi³a - macie j± zabiæ!
|
|
Doda³: tomek |
2007-10-06 13:10:22 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
Pyzdra i Kwiczol pracowali w kopalni. Pewnego dnia Pyzdra skoñczy³ wcze¶niej i zostawi³ wiadomo¶æ koledze na ¶cianie: "Kwiczol jak bêdziesz tedy szed³ to zabierz moja ³opatê, bo jo musze ju¿ i¶æ". Na drugi dzieñ Pyzdra przychodzi do pracy i czyta napis na ¶cianie: "Pyzdra nie wzi±³em twojej ³opaty bom tedy nie przechodzi³ - Kwiczol".
|
|
Doda³: optyk |
2007-10-06 13:10:22 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
- Wiecie co dostaje górnik po ¶mierci? - 3 dni urlopu, a potem z powrotem pod ziemiê...
|
|
Doda³: kristof |
2007-10-06 13:10:22 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
Richard do Alojza: - Pieronie, Alojz, ale ¼le wygl±dasz! Alojz: - Nie dziwota, jak cz³owiek musi przy monterach harowaæ od rana do wieczora. Richard: - A d³ugo to tam ju¿ robisz? Alojz: - Po niedzieli mom zaconæ...
|
|
Doda³: koxiki |
2007-10-06 13:10:22 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
Górnik Ecik po raz pierwszy wyjecha³ ze swoj± Trud± nad morze. Wchodzi na pla¿ê i mówi do ¿ony: - Q*.*a, Truda, patrz ile tej wody! Q*.*a, Truda, patrz jakie piêkne drzewa! Q*.*a, Truda, patrz ile tu ludzi! Podchodzi Gostek: - Pan jest ze ¦l±ska? - Tak, a sk±d pan pozna³? - No po tej q*.*ie. - Widzisz, q*.*a, Truda, na tobie to siê ka¿dy pozna, nawet taki, q*.*a, Gostek.
|
|
Doda³: tres |
2007-10-06 13:10:22 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
W lesie spaceruj± dwaj wie¶niacy: - Wania, smotri kakoj haroszyj i wielikij grib! - Gdje? - Wot tam, nad wojskowoj bazoj.
|
|
Doda³: miko³aj |
2007-10-06 13:10:22 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
John mieszka³ na farmie le¿±cej na kompletnym odludziu, o kilkana¶cie mil od najbli¿szej siedziby cz³owieka. Pewnego razu postanowi³ zrobiæ porz±dki w swym ogrodzie. Ale nie mia³ sekatora, wybra³ siê wiec po niego do swojego najbli¿szego s±siada. Poniewa¿ dzieli³ go od niego szmat drogi (John szed³ piechota) facet z nudów zacz±³ po drodze kombinowaæ jak to bêdzie gdy ju¿ dojdzie do kumpla... "Ja powiem "cze¶æ" a on siê zapyta co mnie sprowadza. Wiec powiem mu, ze chce po¿yczyæ sekator. On siê pewnie zapyta po co mi sekator. Wiec ja mu powiem, ze to nie jego interes. No to on powie, ze jak sekator jest jego to chce wiedzieæ po co go po¿yczam. Wiec ja jemu powiem..." No i John pok³óci³ siê sam z sob±. I gdy po paru godzinach dotar³ do celu to a¿ siê gotowa³ ze z³o¶ci. Za³omota³ piê¶ci± w drzwi. S±siad otworzy³. - O, cze¶æ stary! Co ciê sprowadza? - W DUPIE MAM TWOJ SEKATOR!!! - wrzasn±³ John i zawróci³ do domu.
|
|
Doda³: ola80 |
2007-10-06 13:10:22 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
By³a niez³a burza i facetowi zerwa³o blachê z dachu. Trochê ja pogiê³o, przy okazji wiec zabra³ to do mechanika ¿eby wyprostowa³. Po dwoch dniach mechanik dzwoni do niego: - Panie, nie mam pojêcia co pan z tym samochodem zrobi³, ale za tydzieñ bêdzie do odebrania...
|
|
Doda³: optyk |
2007-10-06 13:10:22 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
Jagna zaniepokojona dziwnymi odg³osami dochodz±cymi od s±siada, pyta: - Co siê u was dzieje, kumie? - Nic. To tylko te¶ciowa ¶piewa wnukom ko³ysanki. - Chwa³a Bogu! Ju¿ my¶la³am, ¿e ¶winia wam zdycha.
|
|
Doda³: bielun |
2007-10-06 13:10:22 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
<<< 1 2 3 4 5 [Losowe] >>> |
|
|
|
|