Idzie ksi¹dz przez las. Nagle wdepn¹³ w gówno.
-O kur... wdepn¹³em w gówno!
-O ja ciĂŞ pier... powiedziaÂłem k...!
-A chu... i tak nie chciaÂłem byĂŚ ksiĂŞdzem!

2007-10-06 13:09:45

Na lekcji przyrody nauczyciel mĂłwi do uczniĂłw:
-MaÂłpa przez tydzieĂą zjada tyle bananĂłw, ile waÂży.
Jasio:
-A skÂąd ona wie, ile waÂży?

2007-10-06 13:09:45

- A dokÂąd to obywatelu? - pyta policjant pijanego.
- IdĂŞ wysÂłuchaĂŚ kazania!
- A kto wygÂłasza kazania o trzeciej w nocy?!
- Moja Âżona.

2007-10-06 13:10:01

Po otwarciu nowej przychodni, lekarz siada dumny w fotelu i czeka na pierwszego pacjenta. Nagle pukanie do drzwi. Wchodzi pacjent, a lekarz udajÂąc zajĂŞtego podnosi sÂłuchawkĂŞ i mĂłwi:
- Niestety, nie mogê pana przyj¹Ì. Mo¿e w najbli¿szym tygodniu bêêe mieÌ czas. Dobrze pan wie, do lekarzy ogromne t³umy. Postaram siê w najbli¿szym tygodniu znaleŸÌ trochê czasu.
OdkÂłada sÂłuchawkĂŞ i udaje, Âże dopiero teraz zobaczyÂł pacjenta.
- Co panu dolega? - pyta lekarz.
- Jestem z telekomunikacji, przyszed³em pod³¹czyÌ telefon.

2007-10-06 13:10:04

Rozmawiaja dowodcy armii USA i ZSRR.
USA: A u nas kazdy zolnierz dostaje dziennie zarcia za 10 dolarow
ZSRR: Eeeee tam... Kto ci zje 30 kilo ziemniakow?

2007-10-06 13:10:11

PamiĂŞtnik partyzanta:
PoniedziaÂłek: GoniliÂśmy NiemcĂłw po lesie.
Wtorek: Niemcy gonili nas po lesie.
ÂŚroda: GoniliÂśmy NiemcĂłw po lesie.
Czwartek: Niemcy gonili nas po lesie.
PiÂątek: GoniliÂśmy NiemcĂłw po lesie.
Sobota: Niemcy gonili nas po lesie.
Niedziela: Gajowy wyrzuciÂł nas wszystkich z lasu.

2007-10-06 13:10:26

Franek bĂŞdÂąc na przepustce odwiedza dziewczynĂŞ. RozmawiajÂą. W pewnej chwili ÂżoÂłnierz
proponuje:
- A moÂże bym ci powiedziaÂł jakiÂś dobry dowcip?!
- Dobrze. Ale obiecaj, Âże jeÂśli bĂŞdzie jakieÂś brzydkie sÂłowo, to zamiast niego powiesz:
"bum".
ÂŻoÂłnierz:
- Bum, bum, bum, bum, bum...

2007-10-06 13:10:27

M¹¿ do ¿ony:
- Co to ma znaczyĂŚ? ZnalazÂłem w twojej torebce list z biura matrymonialnego, ze bĂŞdÂą mieli
propozycje na twoja ofertĂŞ?
- Och nie gniewaj siĂŞ, to stare dzieje.
- ???
- No, wtedy kiedy byÂłeÂś tak ciĂŞÂżko chory...

2007-10-06 13:10:27

DiabeÂł zaÂłoÂżyÂł siĂŞ z Polakiem, Ruskiem i Niemcem, ktĂłry lepiej wytresuje
psa. Po roku czasu przychodzi do Ruska. Rusek, chudziutki, z wystajÂącymi
Âżebrami, a pies spasiony, ze ledwo moÂże siĂŞ ruszaĂŚ. Rusek wyciÂąga
kieÂłbasĂŞ, daje psu, a ten zaczyna sÂłuÂżyĂŚ.
Potem poszedÂł do Niemca. Niemiec ledwie trzyma siĂŞ na nogach, a pies jak
beka, Âłapy ma prawie w poziomie. Niemiec daje mu kieÂłbasĂŞ - pies zaczyna
taĂączyĂŚ.
Wreszcie przyszedÂł diabeÂł do Polaka. Ten zapasiony, ledwie mieÂści siĂŞ w
fotelu, a psa prawie nie widaĂŚ. Polak wyciÂąga kieÂłbasĂŞ, "pewnie tez da psu"
myÂśli diabeÂł, a on sam zaczyna zjadaĂŚ. Na to pies odzywa siĂŞ ludzkim
gÂłosem:
- Daj mi, ach daj mi...

2007-10-06 13:10:30

Lekcja biologii.
- Jak siĂŞ nazywa najwiĂŞkszy zwierz mieszkajÂący w naszych lasach?
- Pyta siĂŞ pani Jasia.
- DÂźwiedÂź.
- Chyba niedÂźwiedÂź?
- JeÂśli nie dÂźwiedÂź, to ja nie wiem.

2007-10-06 13:10:32

Stary doÂświadczony lekarz pyta siĂŞ swojego mÂłodego, dopiero rozpoczynajÂącego
karierĂŞ kolegi, jak mu idzie praktyka.
- JakoÂś nieszczegĂłlnie. Wczoraj odbieraÂłem pierwszy porĂłd. Matka i dziecko
umarli, a w dodatku z rĂŞki wyÂśliznĂŞÂły mi siĂŞ szczypce, uderzyÂły w gÂłowĂŞ
i zabiÂły ojca...
- To rzeczywiœcie nieszczególny przypadek. Proszê to jest adres, proszê iœÌ
odebraĂŚ tam porĂłd i wieczorem poinformowaĂŚ mnie o wyniku.
Wieczorem mÂłody medyk dzwoni do profesora:
- No i jak panu poszÂło? - pyta siĂŞ profesor.
- Zdecydowanie lepiej. Ojciec Âżyje.

2007-10-06 13:10:38

kapral pyta ÂżoÂłnierza:
czy miaÂł kiedyÂś wypadek w pociÂągu ??
na to ÂżoÂłnierz:
kiedyÂś jechaÂłem pociÂągiem z generaÂłem i jego cĂłrkÂą i gdy pociÂąg wjechaÂł do tunelu to zamiast cĂłrkĂŞ wyruchaÂłem generaÂła

2007-10-06 13:10:47

Czym siê ró¿ni maluch i pijana teœciowa? Niczym. Obydwie trudno prowadziÌ...

2007-10-06 13:10:50

Jest niemiec polak i francuz.. Pojechali do Rosji patrzÂą siedzi rusek i je kanapkĂŞ z gĂłwnem.. podchodzi do niego niemiec i mĂłwi: Bida ? a on : no bida i niemiec daÂł mu 100 euro nastĂŞpny podchodzi francuz i pyta: bida? a on : no bida i farancuz dal mu 200 euro ostatni podchodzi polak i pyta sie : bida? a on bida a polak : to po co tak grubo smarujesz...:D

2007-10-06 13:11:02

W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i pÂłacze.
- Dlaczego pÂłaczesz? - pyta pani wychowawczyni
- Bo pani Zosia powiedziaÂła, Âże jak ktoÂś nie zrobi kupki to nie pĂłjdzie na spacer.
- I co? Nie moÂżesz zrobiĂŚ...
- Ja zrobiÂłem, ale Wojtek mi ukradÂł!!!

2007-10-06 13:11:26