Zezowaty profesor zatrzymaÂł trzech bijÂących siĂŞ chÂłopcĂłw.
- Jak siĂŞ nazywasz? - pyta pierwszego, patrzÂąc na drugiego.
- Franek Mucha - odpowiada grzecznie drugi.
- Ciebie nie pytaÂłem - mĂłwi profesor do drugiego, patrzÂąc na trzeciego.
- Ja nic nie mĂłwiÂłem - odpowiada trzeci.
- Ty siĂŞ Mucha nie odzywaj! - mĂłwi profesor do trzeciego patrzÂąc na pierwszego.

2007-10-06 13:09:50

Trzy blondynki grajÂą w karty, pierwsza mĂłwi:
- As.
Druga:
- Dzwonek.
Trzecia:
- PĂłjdĂŞ otworzyĂŚ.

2007-10-06 13:09:55

Chlopaki z policji chcieli napi siĂŞ wodki, ale mieli tylko piec tysiecy.
Postanowili dodac zero z tylu. Ale to bylo jeszcze malo. Dodali wiec jedynke
na poczatku. W ten sposob mieli sto piecdziesiat tysiecy w jednym banknocie.
Ale powstal problem - moga nie chciec przyjac takiego banknotu.
Postanowili rozmienic. Ale gdzie? Jeden z nich poszedl do komendanta. Po chwili
wraca zadowolony i mowi:
- Komendant rozmienil na polowe!!!

2007-10-06 13:10:14

Po dÂługim niewidzeniu siĂŞ, ciotka spotyka MarysiĂŞ.
- Co sÂłychaĂŚ, Marysiu?
- Mamusia urodziÂła siostrzyczkĂŞ.
- Ale przecieÂż wasz tatuÂś jest juÂż od trzech lat za granicÂą!
- Tak, ale czĂŞsto pisze...

2007-10-06 13:10:31

Idzie nied¼wied¼ przez pustynie .....idzie.... idzie....a¿ w pewnym momencie siê zastanawia i mówi ALE MUSIA£O BYÆ ¦LISKO ¯E TAK POSYPALI!!!

2007-10-06 13:10:44

SiedzÂą sobie trzy wiewiĂłrki i rozÂłupujÂą orzechy na zimĂŞ.
Pierwsza wiewiĂłrka rozÂłupaÂła orzeszka,a tam zÂłoto, druga rozÂłupaÂła a tam srebro,trzecia rozÂłupaÂła a tam diament. Sytuacja zaczĂŞÂła siĂŞ powtarzaĂŚ.Nagle jedna wiewiĂłrka krzyknĂŞÂła jak tak dalej pĂłjdzie to nie bĂŞdziemy mieli nic do jedzenia.

2007-10-06 13:11:01

- RozmawiajÂą dwaj ksiĂŞÂża
Jeden mĂłwi
- ÂŁadne ma ksiÂądz buty zamszowe?
- Nie za swoje

2007-10-06 13:11:15

Matka Jasia sprz¹ta w domu przed œwiêtami. Z³a jest, bo roboty kupa, a m¹¿, jak zwykle, w knajpie. Wysy³a wiêc Jasia, ¿eby ojca sprowadzi³ do domu. Jasiu znajduje ojca, prosi, ¿eby wróci³ do domu, bo matka z³a. Ojciec nape³nia kieliszek i mówi:
- Siadaj synu i pij!
- AleÂż tato ja maÂły jestem !!
- Pij, mĂłwiĂŞ !!
- Ale tato !!!!
- Pij !!
Jasiu wypiÂł, oczy mu wyszÂły na wierzch, krzywi siĂŞ mocno.
- No i co dobre byÂło?
- Oj okropne, tato, okropne !
- No! To biegnij do mamy i powiedz jej, Âże ja teÂż miodĂłw nie mam!

2007-10-30 12:19:37

Dlaczego blondynka Âśpi w okularach?
- bo nie widzi co jej siĂŞ Âśni

2007-11-22 19:59:24

M¹¿ i ¿ona kochali siê wszêdzie gdzie im siê pomyœla³o. Pewnego dnia siedz¹ przy œniadaniu i ¿ona mówi do mê¿a:
- kochanie nie kochaliÂśmy siĂŞ jeszcze na tej wierzbie?
Kochaj¹ siê nagle ga³¹Ÿ strzeli³a i oboje wyl¹dowali na ziemi. ¯ona krzyczy:
- moje plecy!!!
A m¹¿ na to:
- h.. z twoimi plecami, moje jaja zostaÂły na wierzbie.

2007-12-14 11:43:33

Mojsze spotyka Icka przy wyjÂściu z gieÂłdy.
- CzeœÌ Icek, co ty robisz?!
- SpekulujĂŞ na minach.
- Co? SkÂąd masz tyle forsy, to bardzo drogie akcje!?
- E, nie, to nie tak. Jak widzĂŞ, Âże ktoÂś wychodzi i ma zadowolonÂą minĂŞ, to proszĂŞ o poÂżyczkĂŞ...

2007-10-06 13:09:41

Cytat z KoÂła Fortuny:
- A teraz Magda odsÂłoni cztery litery...

2007-10-06 13:09:52

Chirurg z ostrego dyÂżuru w niewielkim prowincjonalnym szpitalu telefonuje do miejscowego sklepu motoryzacyjnego.
- Ile sprzedaliÂście dziÂś motocykli?
- Cztery.
- Och, to nie mogê jeszcze pójœÌ do domu, bo przywieŸli dopiero trzech...

2007-10-06 13:10:04

Jedzie sobie ksiadz (K) samochodem. Zatrzymuja go dwaj policianci (P):
- P: Dokumenty, prosze!
Ksiadz im daje dokumenty.
- P: Prosze otworzyc bagaznik!
Ksiadz otwiera.
- P: Co ksiadz wozi?
- K: Bojler do zakrystii.
- Hmm.. Niech Ksiadz jedzie.
Po chwili, policjant pyta siĂŞ kolege:
- Ty! Co to jest bojler do zakrystii?
A drugi:
- Nie wiem, to ty chodziles 2 lata na religie

2007-10-06 13:10:14

- Jaka jest najinteligentniejsza komĂłrka w ciele blondynki?
- Plemnik.

2007-10-06 13:10:18