FÂąfara wybraÂł siĂŞ z kolega na polowanie.
-Nareszcie jesteÂśmy na miejscu, zaraz zaczniemy strzelaĂŚ.
-StrzelaĂŚ? Po co?
-Có¿ za pytanie! A po co zosta³eœ myœliwym?
-Bo chciaÂłem chociaÂż raz w tygodniu uciec przed Âżona...

2007-10-06 13:10:09

RozmawiajÂą dwaj myÂśliwi:
-Co byÂś zrobiÂł, gdybyÂś na pustyni spotkaÂł lwa?
-Oczy w sÂłup i po sÂłupie...

2007-10-06 13:10:09

Dzwoni wariat do wariata:
- Czy to numer 555 555?
- Nie, to numer 55 55 55.
- A to przepraszam, Âże pana obudziÂłem.
- Nic nie szkodzi i tak wstawaÂłem, bo dzwoniÂł telefon.

2007-10-06 13:09:52

Dwa psy spotykajÂą siĂŞ:
- CzeœÌ.
- Kra kra.
- CzyÂś ty zwariowaÂł!?
- Nie uczĂŞ siĂŞ jĂŞzykĂłw obcych

2008-05-15 21:12:24

DiabeÂł kaÂże polakowi, rusowi i niemcowi przynieÂś coÂś w co moÂżna nalaĂŚ wodĂŞ. Niemiec przynosi ÂłyÂżkĂŞ, rusek szklankĂŞ a polak siĂŞ nie pokazaÂł. DiabeÂł kaÂże im to sobie wsadziĂŚ w dupĂŞ. Niemiec wÂłoÂżyÂł ÂłyÂżkĂŞ bez bĂłlu, ale rusek pÂłacze i Âśmieje siĂŞ jednoczeÂśnie.Niemiec siĂŞ pyta:
- dlaczego pÂłaczesz?
- bo ja mam szklankĂŞ wÂłoÂżyÂł sobie do dupy
- a dlaczego siĂŞ Âśmiejesz?
-bo polak taszcze wannĂŞ.:D:D:D:D

2008-05-15 21:49:48

Przychodzi 3 - ech mĂŞÂżczyzn do konfesjonaÂłu i spowiadajÂą siĂŞ po kolei. Pierwszy wchodzi i mĂłwi:
- PiÂłem, paliÂłem, konia waliÂłem.
KsiÂądz liczy na kalkulatorze i mĂłwi:
- To bĂŞdzie 9 ZdrowaÂś Maryjo.
Wchodzi nastĂŞpny mĂŞÂżczyzna do konfesjonaÂłu i mĂłwi:
- PiÂłem, paliÂłem, konia waliÂłem.
KsiÂądz liczy na kalkulatorze i mĂłwi:
- To bĂŞdzie 9 ZdrowaÂś Maryjo.
Wchodzi ostatni, trzeci mĂŞÂżczyzna i mĂłwi:
- PiÂłem i paliÂłem.
KsiÂądz liczy na kalkulatorze i mĂłwi:
- Zwal Pan sobie konia jeszcze, bo mi tu jakieÂś uÂłamki wychodzÂą...

2008-01-02 15:07:07

Na ktĂłrymÂś wykÂładzie na Âśrodku sali, w sposĂłb tajemniczy i
niewyjaÂśniony, znalazÂł siĂŞ pet. Do sali wchodzi pan major, zauwaÂża
pet i siĂŞ pyta:
"Czyj to pet?"
Odpowiada mu grobowa cisza, wiec pyta siĂŞ znowu :
"Czyj to pet?"
Znowu odpowiada mu grobowa cisza, pan major nie daje za wygrana i
pyta siĂŞ po raz trzeci :
"Po raz ostatni pytam siĂŞ, czyj to pet?"
Tym razem otrzymuje odpowiedz :
"Niczyj, mo¿na wzi¹Ì!"

2007-10-06 13:10:26

Wróbelek by³ zmarzniêty, prawie umiera³, nagle nasra³ na niego koù. Ciep³a kupa dobrze zrobi³a wróbelkowi, zacz¹³ odzyskiwaÌ si³y i humor, a¿ w koùcu zacz¹³ ÌwierkaÌ ze szczêœcia.
Us³ysza³ to kot, przybieg³, wyci¹gn¹³ wróbelka z gówna, oczyœci³ i ... zjad³.
Jaki z tego moraÂł?
1. Nie kaÂżdy kto ciĂŞ osra jest twoim wrogiem.
2. I nie kaÂżdy kto ciĂŞ wyciÂągnie z gĂłwna jest twoim przyjacielem.
3. JeÂśli siedzisz w gĂłwnie po uszy, to nie kÂłap dziobem, tylko siedÂź cicho.

2007-10-06 13:09:41

Na ĂŚwiczenia wojskowe rezerwistĂłw powoÂłano znanego profesora. W kancelarii sierÂżant
pyta:
- Czy chodziÂł pan do szkoÂły?
- Tak. SkoĂączyÂłem podstawĂłwkĂŞ, potem liceum, nastĂŞpnie dwa fakultety na studiach, potem
doktorat...
- DoœÌ! - przerywa sier¿ant. - Zapiszcie, kapralu, ¿e umie czytaÌ.

2007-10-06 13:10:27

Przychodzi baba do lekarza z kierownicÂą na gÂłowie.
Lekarz pyta:
- Kto paniÂą tu skierowaÂł?

2008-01-03 14:34:16

FÂąfarowie przed wyjÂściem na wieczorny seans
do kina mĂłwiÂą do Jasia:
-...I pamiĂŞtaj: nie baw siĂŞ zapaÂłkami, mĂłgÂłbyÂś
znĂłw roznieciĂŚ ogieĂą w mieszkaniu!
-No dobrze. ObiecujĂŞ, Âże nie bĂŞdĂŞ ruszaĂŚ zapaÂłek.
PrzecieÂż i tak wiem, w ktĂłrej szufladzie tatuÂś
trzyma swoja zapalniczkĂŞ!

2007-10-06 13:10:10

-Jak wyglÂąda luka prawna?
-SiedzÂą dwaj prawnicy, a pomiĂŞdzy nimi blondynka.

2007-10-06 13:09:43

Pewnego razu do wojska stacjonujÂącego na pustyni przyjechaÂł generaÂł, no i pyta ÂżoÂłnierza jak tam
jego Âżycie seksualne, a on mĂłwi:
- No, niby do miasta daleko, ale mamy taka stara wielb³¹dzice, wiec nie ma problemu.
Pyta drugiego, a on teÂż odpowiada mu to samo, pyta trzeciego a ten znowu odpowiada mu to samo,
w koùcu genera³ kaza³ siê zaprowadziÌ do tej wielb³¹dzicy. Wychodzi od niej po pó³ godziny i mówi:
- No, ta wasza wielb³¹dzica jest stara, ale jeszcze mo¿e byÌ.
- Jasne, Âże moÂże byĂŚ - do miasta zawsze moÂżna dojechaĂŚ.

2007-10-06 13:10:27

Biegnie zajÂączek przez las nagle spotyka go lis i pyta:
- ZajÂączku gdzie siĂŞ tak Âśpieszysz?
- Jak to. Nie wiesz? W lesie urzÂąd skarbowy.
- No to co.? Odpowiada Lis
- Jak to co? Ja futro, Âżona futro, dzieci futro, ogolÂą nas.
- To ja teÂż muszĂŞ uciekaĂŚ.
Biegnie lis przez las, spotyka bociana ten siĂŞ go pyta:
- gdzie ci tak spieszno?
- Nie wiesz skarbĂłwka w lesie
- No to co?
- Jak to co? Ja ruda kita, Âżona ruda kita, dzieci ruda kita ogolÂą nas
- To ja teÂż muszĂŞ uciekaĂŚ.
Pozbiera³ bocian ca³¹ rodzinê i leci do Afryki. Gdy ju¿ siê tam znaleŸli bocian rozmawia z ma³p¹ i pyta:
- SkÂąd jesteÂś przyjacielu?
- Z polski.
- A czemu przyleciaÂłeÂś?
- No bo u nas w lesie skarbĂłwka
- No to co?
- No wiesz, ja piĂłra, Âżona piĂłra, dzieci piĂłra powyrywajÂą nam.
- Jak to siĂŞ ten wasz kraj nazywa?
- Polska, a co?
- Ja bym siĂŞ tam przydaÂł
- Dlaczego?
- No wiesz,J a goÂła dupa, Âżona goÂła dupa, dzieci goÂłe dupy nie mieli by co goliĂŚ.

2008-01-04 18:09:54

- Nowak, kim jesteÂś w cywilu?
- W cywilu - panie sierÂżancie - to ja jestem PAN NOWAK.

2007-10-06 13:10:27