Policjant wchodzi do sklepu i prosi o dwa sznurowadla.
- Jakie?
- Jedno lewe, drugie prawe!

2007-10-06 13:10:14

Czemu jesteÂś taki smutny?
- No wiesz porwali mi teœciow¹ i ¿¹daj¹ okupu!
- Zaraz, zaraz teÂściowÂą? To co siĂŞ martwisz?
- Powiedzieli, Âże jeÂśli nie dam im okupu, to jÂą sklonujÂą

2007-12-10 13:34:59

Pyta znajomy znajomego:
-Z kim jedziesz nad morze w tym roku?
-Z ÂżonÂą, dzieĂŚmi i z teÂściowÂą.
-Z teÂściowÂą? - pyta zdziwiony.
-A niech siĂŞ franca do piachu przyzwyczaja.

2007-10-06 13:09:45

Siedzi dwĂłch rolnikĂłw na polu i Kaziu mĂłwi do Wiesia: Wiesiu jak opierdolisz tego placka to ci dam 100zÂł. No dobra opierdoliÂł daÂł mu 100zÂł no i Kaziu mĂłwi: Wiesiu a jak ja opierdole placka to dasz mi 100zÂł no dobra opierdoliÂł no i daÂł mu 100zÂł . Po chwili Kaziu mĂłwi do Wiesia wiesz co stary wyszÂło na to ze opierdoliliÂśmy placka za darmo.

2007-10-06 13:11:01

Panna z goœciem w ³ó¿ku. Tu¿ po seksie.
- A ty miÂły, AIDS to na pewno nie masz?
- Absolutnie nie, kochana!
- ChwaÂła Bogu misiu, bo juÂż baÂłam siĂŞ, Âże drugi raz to zÂłapiĂŞ.

2007-10-06 13:09:41

ÂŚlÂąskie: (sÂłowniczek: gerdiny - firanki, bryle - okulary)
Spotyko siĂŞ Gerdo z Trudom:
Gerdo: Trude, Ty se kup nowe gerdiny bo ja wszystko widza co Ty ze swoim starym
wyrobiasz...
Trude: A Ty se kup nowe bryle, bo ja nie ze swoim wyrobiom ino z Twoim.

2007-10-06 13:10:21

- Panie doktorze! Czy taka operacja jest niebezpieczna?
- O tak! Na piec udaje siĂŞ tylko jedna.
- Ojej!
- Niech siĂŞ pan nie boi. Czterej paĂąscy poprzednicy sÂą juÂż w grobie.

2007-10-06 13:10:37

S¹siad widzi s¹siada zbijaj¹cego z desek pud³a ró¿nej wielkoœci:
- Po co pan to robi?
- A, bo syn pisaÂł z miasta, Âże zÂłapaÂł syfilisa, a ja nie wiem jakie to duÂże.

2007-10-06 13:10:22

JechaÂł chÂłop wozem i uderzyÂł konia batem. KoĂą odwraca Âłeb i mĂłwi:
- Jak mnie jeszcze raz uderzysz, to ci tak z kopa oddam, Âże siĂŞ w lustrze nie poznasz!
ChÂłop zdziwiony:
- Pierwszy raz w Âżyciu sÂłyszĂŞ - Âżeby koĂą mĂłwiÂł!
- Ja te¿ - przytakn¹³ siedz¹cy obok ch³opa pies.

2007-10-06 13:10:22

MaÂła dziewczynka spaceruje sobie z psem po parku... Podchodzi do niej ksiÂądz i pyta:
- Jak siĂŞ nazywasz, dziewczynko?
- Mam na imiĂŞ PÂłatek.
KsiÂądz zrobiÂł wielkie oczy i pyta:
- Ooo, a skÂąd siĂŞ wziĂŞÂło tak egzotyczne imiĂŞ?
- Widzi ksi¹dz to drzewo? SzeœÌ lat temu moi rodzice wyznali sobie pod nim mi³oœÌ... Potem pod tym drzewem gor¹co siê kochali... Kochali siê tak mocno, ¿e z drzewa zaczê³y siê sypaÌ p³atki kwiatów, okrywaj¹c ich nagie cia³a...
Ksi¹dz zrobi³ jeszcze wiêksze oczy, pog³adzi³ ma³¹ po g³ówce mówi¹c:
- PiĂŞkna historia z tym twoim imieniem. A jak siĂŞ wabi twĂłj piesek?
Dziewczyka:
- Pigi.
KsiÂądz jest zdziwiony, i czekajÂąc na rĂłwnie zadziwiajÂącÂą historiĂŞ jak poprzednia, pyta:
- A dlaczego ma tak na imiĂŞ?
- Bo rucha Âświnie!

2007-10-06 13:09:41

- WyobraŸ sobie: wracam wczoraj niespodziewanie do domu i zastaje moja ¿onê w ³ó¿ku
z jakimÂś Francuzem..
- I co powiedziaÂłeÂś??
- A co miaÂłem powiedzieĂŚ?? PrzecieÂż wiesz, Âże nie znam francuskiego.

2007-10-06 13:10:27

KsiÂądz jedzie do chorego. Zatrzymuje go milicjant:
- bez ÂświateÂł ? Mandat 50 zÂłotych !
- Synu, jadĂŞ do chorego z Panem Bogiem...
- CO ?! we dwoch na rowerze ?! 100 zÂłotych !
KsiÂądz pÂłaci, odjeÂżdÂża i myÂśli: "Jakie to szczĂŞÂście, ze nie wiedziaÂł, ze
BĂłg jest w trzech osobach"

2007-10-06 13:10:15

Dwie babcie - straszne sklerotyczki poszÂły do kina. Po seansie na ulicy spotykajÂą trzeciÂą. Ta pyta: "Na czym byÂłyÂście?". Jedna:
-No...to..takie...z ziemi sterczy do gĂłry...
-SÂłup?!
-Nie, nie...Âżywe...
-drzewo?
-Nie, mniejsze...
-Kwiat jakiÂś?
-tak, tak...czerwony taki...
-Tulipan?
-Nie, nie...kolce, kolce ma...
-Ró¿a...?
-OOOOO, w³aœnie! [do drugiej] Ró¿a, na czym by³yœmy...???

2008-05-05 23:10:11

Na balkonie w bloku opala siĂŞ piĂŞkna naga kobieta. Nagle z gĂłry zjeÂżdÂża kartka na sznurku.
Na kartce jest napisane:
- JeÂśli chcesz siĂŞ ze mnÂą kochaĂŚ pociÂągnij dwa razy, jeÂśli nie pociÂągnij czterdzieÂści razy z czego ostatnie 10 szybciej.

2007-10-06 13:09:50

Jasio przychodzi po dwudniowej nieobecnoÂści w szkole a pani pyta:
- Jasiu dlaczego wczoraj nie byÂłeÂś w szkole?
- MusiaÂłem prowadziĂŚ krowĂŞ do byka!
- A nie mĂłgÂł tego zrobiĂŚ ojciec?
- Nie proszĂŞ pani, to musiaÂł zrobiĂŚ byk!

2007-11-05 15:30:00