Baca zatrudniÂł siĂŞ w kopalni. JuÂż pierwszego dnia miaÂł pecha, bo wpadÂł
do starego, zapomnianego szybu. Zbiegli siĂŞ koledzy i mĂłwiÂą:
- Franek, jesteÂś tam?
- Jo.
- Nic ci siĂŞ nie staÂło?
- Ni.
- To wyÂłaÂź stamtÂąd.
- Kaj nie mogĂŞ, bo jeszcze lecĂŞ...

2007-10-06 13:10:19

Podczas wizyty prezydent USA zwiedza z Gierkiem Zakopane. Nagle
sÂłyszÂą krzyk i pÂłacz kobiety. PatrzÂą - a gazda za chaÂłupÂą grzmoci
ÂżonĂŞ. Prezydent pyta go dlaczego tak siĂŞ znĂŞca nad kobietÂą. Gazda mĂłwi:
- ChciaÂła mieĂŚ fiata - kupiÂłem. ChciaÂła mercedesa - kupiÂłem. Ale
teraz jej siĂŞ helikopterem zachciaÂło lataĂŚ. Nie kupiĂŞ, bo tu gĂłry i
jeszcze mi siĂŞ baba zabije!
Prezydent pokiwa³ ze zrozumieniem, ale Gierek wzi¹³ gazdê na stronê i pyta:
- Gazdo, a tak naprawdĂŞ o co poszÂło?
- Przeca nie powim obcemu, Âże mi bÂździÂągwa bony na cukier zgubiÂła.

2007-10-06 13:10:20

Jedzie gazda z gaÂździnÂą furmankÂą. Nagle niebo siĂŞ zachmurzyÂło, rozszalaÂła
siĂŞ burza. Znienacka 20 metrĂłw przed furmankÂą uderzyÂł piorun. A gazda
patrzy w niebo, palec podnosi i mĂłwi:
- Nooooooo...
Jada dalej. Po chwili nastĂŞpny piorun uderzyÂł 5 metrĂłw za furmankÂą. Gazda
znĂłw podnosi palec i mĂłwi:
- Noooooooooooooo...
Znowu jadÂą dalej. Nagle kolejny piorun uderza w gaÂździnĂŞ jadÂącÂą na
furmance, a gazda zadowolony:
- No!!!

2007-10-06 13:10:20

Baca przyjechaÂł do Warszawy. MyÂśli sobie: "psejode siĂŞ tromwojem".
Idzie do kiosku i gada:
- PoproszĂŞ bilet na tromwaj. Miysce konicnie sidzonce.

2007-10-06 13:10:20

Przychodzi facet do lekarza i mĂłwi:
- Panie, mam w dupie ÂżabĂŞ. Jak idĂŞ spaĂŚ to ona mnie Âłechcze i nie mogĂŞ
zasn¹Ì. Niech pan coœ poradzi!
Lekarz za³o¿y³ gumow¹ rêkawicê i zag³êbi³ siê w "szczegó³y sprawy",
po chwili mĂłwi:
- ProszĂŞ pana pan ma w dupie dyktĂŞ, gdzie ta Âżaba?
- No wÂłaÂśnie za tÂą dyktÂą!

2007-10-06 13:10:20

- DziÂś kaszle pani o wiele lepiej niÂż wczoraj...
- Tak, panie doktorze, bo ja przez ca³¹ noc trenowa³am!

2007-10-06 13:10:20

Baba mĂłwi do lekarza:
- Ach, panie doktorze! Nigdy panu tego nie zapomnĂŞ. Jestem panu winna Âżycie!
- No, nie przesadzajmy, droga pani. Jest mi pani winna tylko za piĂŞĂŚ wizyt!

2007-10-06 13:10:20

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz:
- Co pani je...?
- JajecznicĂŞ.

2007-10-06 13:10:20

Przychodzi baba do lekarza i mĂłwi:
- Panie doktorze, nie mam wÂłosĂłw na pi*.*e!
Doktor oglÂąda i mĂłwi:
- A ile razy pani dziennie TO robi???
- Nooooo, 5-6 razy!!!
- ProszĂŞ pani! Na autostradzie teÂż trawa nie roÂśnie...

2007-10-06 13:10:20

Przychodzi baba do lekarza z AmigÂą na sznurku i mĂłwi:
- Ja do uÂśpienia...

2007-10-06 13:10:20

Przychodzi baba do lekarza, zdejmuje mu spodnie i bierze "dinksa" do ust. A na to lekarz:
- Oj, dÂługo Pani nie pociÂągnie.

2007-10-06 13:10:20

Przychodzi baba z cĂłrkÂą do lekarza. CĂłrka jest piĂŞkna i seksowna.
Lekarz od razu kaÂże jej siĂŞ rozebraĂŚ. Baba protestuje:
- AleÂż panie doktorze, to ja jestem chora!
- To proszĂŞ pokazaĂŚ gardÂło - mĂłwi lekarz.

2007-10-06 13:10:20

Przychodzi baba do lekarza i zaczyna skakaĂŚ po gabinecie.
- Co pani jest? - pyta lekarz.
- Pan siĂŞ jeszcze pyta?! A kto mi sprĂŞÂżynkĂŞ zakÂładaÂł?

2007-10-06 13:10:20

Przychodzi facet do lekarza, k³adzie sw¹ mêskoœÌ na stole i milczy.
Zdziwiony lekarz pyta:
- Boli pana?
- Nie boli.
- To moÂże za duÂży?
- Nie, wcale nie.
- A co, za maÂły?
- Nie. Nie jest za maÂły.
- To co w koĂącu?!
- Fajny, nie?!

2007-10-06 13:10:20

Przychodzi baba z masztem w d*.*ie do lekarza, a lekarz do niej:
- Co pani jest?
A baba na to:
- Dar MÂłodzieÂży!

2007-10-06 13:10:20