Idzie Puchatek przez las
nagle patrzy w gĂłwno wlazÂł!
WiĂŞc bierze nogĂŞ
i wyciera o podÂłogĂŞ.
Kupa byÂła Krzysia
i przykleiÂła siĂŞ do misia.
Puchatek po dÂługim zmaganiu,
usiadÂł zrezygnowany
caÂły w gĂłwnie umazany.
ZawoÂłal Prosiaczka
maÂłego smarkaczka.
Ten gdy go zobaczyÂł
tak siĂŞ wystraszyÂł,
Âże aby uciec na czas
pierdn¹³ misiowi w twarz.
Puchatek ÂśmierdzÂąc jak dupa
zacz¹³ udawaÌ trupa.
I aby nie robiĂŚ obciachu
zakopaÂł nogĂŞ w piachu.

2007-10-06 13:09:47

Stoi kogut z kurÂą przy kurniku.Kura siĂŞ pyta-Koguta!Ty naprawde zemnÂą krĂŞcisz czy tylko dla jaj?

2007-10-06 13:10:47

Zaj¹czek po powrocie z ka¿dej nakrapianej imprezy budzi siê poobijany, gdy¿ dostaje w ryj od wspó³lokatora niedŸwiadka.
Po kilku sytuacjach zajÂączek prosi niedÂźwiedzia:
- niedÂźwiadku dzisiaj mam urodziny mamy, proszĂŞ nie bij mnie gdy wrĂłcĂŞ z imprezy bo jutro mam waÂżnÂą rozmowĂŞ o pracĂŞ, ok.
Na to niedÂźwiadek
– dobrze zajÂączku postaram siĂŞ
Nad ranem zajÂączek patrzy w lustro i z pretensjÂą mĂłwi:
-niedÂźwiadku, a nasza UMOWA?
Na to niedÂźwiedÂź:
- gdy wróci³eœ wymiotowa³eœ na swoje ³ó¿ko, wytrzyma³em
- poÂłoÂżyÂłeÂś siĂŞ na moim , wytrzymaÂłem
- nastĂŞpnie zrobiÂłeÂś gĂłwno na poduszkĂŞ, wytrzymaÂłem
- Ale gdy wetkn¹³eœ w ni¹ zapa³ki i powiedzia³eœ, ¿e dziœ œpi z nami je¿yk to siê za³ama³em

2008-01-18 17:50:17

Wchodzi zajÂąc do restauracji i mĂłwi:
-kto pomalowaÂł mĂłj samochĂłd na czerwono !!!!!!!!!!!!!??
-szykujÂąc siĂŞ do bicia
-ja a co -mĂłwi niedÂźwiedÂź
-aa.. chciaÂłem zapytaĂŚ kiedy wyschnie

2007-10-06 13:11:05

PrzyjeÂżdÂża zajÂąc do baru. Wychodzi z baru patrzy na swĂłj motor. Wchodzi do baru wkurzony i mĂłwi:
-Kto pomalowa³ mój motor na ró¿owo
Wstaje niedÂźwiedÂź i mĂłwi:
-Ja
Na to zajÂąc:
-A dziĂŞki fajny kolor

2008-01-27 19:28:37

Przychodzi kura do kury i pyta:
- jest m¹¿?
- tak grzebie coÂś przy samochodzie.

2007-10-26 14:43:55

Lew ustaliÂł sobie listĂŞ zwierzÂątek jakie bĂŞdzie zjadaÂł na obiad. Idzie pierwszego dnia i widzi sarnĂŞ.
-No niestety sarno jesteÂś na mojej liÂście wiĂŞc muszĂŞ ciĂŞ zjeÂśc.
-ProszĂŞ, zlituj siĂŞ nade mnÂą, mam rodzinĂŞ, daj mi chociaÂż jeden dzieĂą abym mogÂła siĂŞ z niÂą poÂżegnaĂŚ.
Lew siĂŞ zgadza. NastĂŞpnego dnia spotyka dzika i mĂłwi:
-Niestety mam ciĂŞ na swojej liÂście i muszĂŞ ciĂŞ zjeÂśc.
-Prosze zlituj siĂŞ nade mnÂą, mam licznÂą rodzinĂŞ, daj mi chociaÂż jeden dzieĂą abym mĂłgÂł siĂŞ z niÂą poÂżegnaĂŚ.
Lew znowu idzie na rĂŞke i puszcza dzika na jeden dzieĂą. Trzeciego dnia spotyka zajÂączka i mĂłwi:
-ZajÂączku niestety mam ciĂŞ na swojej liÂście i muszĂŞ cie zjeÂśc.
-Lewku kochany nie mĂłgÂłbyÂś mnie skreÂślic z tej swojej listy?
Lew myÂśli, myÂśli i w koĂącu mĂłwi:
-Nie ma sprawy!

2007-10-06 13:09:41

Byli sobie Polak, Niemiec i Rusek. Diabe³ dal im psa i jeden kg kie³basy. Kaza³ im przez jeden miesi¹c nauczyÌ coœ psa. Po miesi¹cu diabe³ mówi do polaka: poka¿ co robi twój pies. Umia³ skakaÌ, aportowaÌ, turlaÌ siê. PóŸniej zwraca siê do Niemca: co umie twój pies? Umia³ skakaÌ, aportowaÌ i turlaÌ siê. PóŸniej mówi do Ruska: a co umie twój pies? Rusek robi³ ostatni kês kie³basy, a pies do niego: Heniek daj trochê.

2007-10-06 13:11:14

Po wybuchu jÂądrowym na uschniĂŞtym kikucie ocalaÂłego drzewa siedzÂą dwa szympansy.
- Masz cos do jedzenia? - pyta samiec.
Samica podaje mu jabÂłko.
- O nie, - protestuje samiec - nie bĂŞdziemy tej idiotycznej historii
powtarzaĂŚ od poczÂątku!

2007-10-06 13:10:33

Na polanie w lesie pasÂą siĂŞ krowy. Nagle zza drzewa wychodzi zajÂączek i mĂłwi:
- Witam szanowne krĂłweczki! Czy jest moÂże miĂŞdzy paniami jakiÂś cwaniaczek?
- Nieee - odpowiedziaÂły zdziwione krowy.
- No to zrzuteczka po 5 zÂłotych!
Na drugi dzieĂą sytuacja siĂŞ powtarza. Zdenerwowane krowy wysÂłaÂły delegacjĂŞ do lisa.
- Ty lis, zajÂączek wyÂłudza od nas gotĂłwkĂŞ, chodÂź i zagraj dla nas cwaniaczka. Lis siĂŞ zgodziÂł. Trzeciego dnia krowy znĂłw pasÂą siĂŞ na polanie. Przychodzi zajÂączek:
- Witam szanowne panie. Czy jest pomiĂŞdzy paniami jakiÂś cwaniaczek?
Lis wstaje i mĂłwi:
- Jestem, a co maÂły?
W tym momencie zza drzew wychodzi niedÂźwiedÂź.
- A nic, krĂłwki jak zwykle po "piÂątalu", a cwaniaczek 15!

2007-10-06 13:09:40

NiedŸwiedŸ sporz¹dzi³ listê zwierz¹t, które chcia³by zjeœÌ. Oczywiœcie dowiedzia³y siê o tym zwierzêta i wpad³y w panikê. Nazajutrz do niedŸwiedzia przychodzi jeleù i pyta:
-NiedÂźwiedziu, jestem na liÂście?
-Tak.
-No tak, rozumiem. SÂłuchaj, daj mi jeden dzieĂą, Âżebym poÂżegnaÂł siĂŞ z rodzinÂą. A potem mnie zjesz.
NiedÂźwiedÂź siĂŞ zgodziÂł i zjadÂł jelenia dopiero nastĂŞpnego dnia.
Jako nastĂŞpny przyszedÂł wilk i pyta:
-NiedÂźwiedziu, czy jestem na liÂście?
-Jak najbardziej.
-Ojej, straszne. SÂłuchaj, pozwĂłl mi ÂżyĂŚ jeszcze jeden dzieĂą, a ja poÂżegnam siĂŞ z najbliÂższymi. A potem mnie zjesz.
I znowu ugodowy niedÂźwiedÂź zjadÂł swojÂą ofiarĂŞ dopiero nastĂŞpnego dnia. Potem do niedÂźwiedzia przyszedÂł zajÂączek i pyta:
-SÂłuchaj, czy jestem na liÂście?
-Tak, jesteÂś.
-A nie mĂłgÂłbyÂś mnie skreÂśliĂŚ?
-Nie ma sprawy.

2007-10-06 13:09:45

¯ona nie poznaje mê¿a, który wróci³ z wyprawy do d¿ungli. Jest smutny, nie odzywa sie, patrzy smêtnie za okno. Po d³ugich namowach m¹¿ wyznaje, ¿e w d¿ungli zgwa³ci³ go goryl.
- Nie martw siĂŞ kochanie - mĂłwi Âżona - nikt siĂŞ nie dowie. Wiemy o tym tylko ja i ty, a goryl przecieÂż nie mĂłwi.
- No w³aœnie - odpowiada smêtnym g³osem m¹¿ - Nie mówi, nie pisze, nie dzwoni...

2007-10-06 13:09:48

Dlaczego krokodyl jest dÂługi i zielony?Bo jak by byÂł czrwony i okrÂągÂły to byÂł by pomidorem

2007-10-06 13:11:03

SiedzÂą dwie muchy na kupie. Nagle jedna pierdnĂŞÂła, na co druga mĂłwi:
-No wiesz co? Nie przy jedzeniu!

2007-10-06 13:10:55

MĂłwi babcia do dziadka:
- IdÂź zobacz stary, czy w piwnicy nie ma jeszcze jednej flaszki koniaku.
- PrzecieÂż byÂłem w zeszÂłym tygodniu i nic nie znalazÂłem! - odpowiada dziadek.
- No idÂź stary!!! - niecierpliwi siĂŞ babcia.
Dziadek poszed³... Szuka, szuka, szuka i znajduje flachê ca³¹ zakurzon¹ i brudn¹. Przeciera etykietê i czyta koniak. Uradowany idzie do góry i zaczynaj¹ z babci¹ piÌ. Po chwili nabrali ochotê na dziki seks. Zaczynaj¹ siê kochaÌ. Mija godzina, dwie, trzy. W pewnym momencie babcia pada i pyta dziadka:
- Ty, stary. Co tam byÂło napisane na tej etykietce?
Dziadek mĂłwi, Âże koniak. Babcia bierze butelkĂŞ w rĂŞce. Dmucha, przeciera etykietkĂŞ do koĂąca i czyta:
- KoĂą, jak nie moÂże, wlaĂŚ dwie krople na wiadro wody.

2007-10-06 13:11:13