Id¹ dwa ¿ó³wie przez pustynie maj¹ cole ¿aden z nich nie chce piÌ po drugim postanowili iœÌ po szklanke do miasta wypad³ó na jednego ¿ó³wia .
-tylko nie wipij!!!
-dobrze dobrze
Mija dzieù dwa tydzieù, dwa tygodnie ,miesi¹c, trzy miesi¹ce a ¿ó³wia nie mawiêc tamten myœli ¿e juz nie przyjdzie bierze cole bierze do buzi a tamten wychyla siê za ska³ i mówi
-TY bo nie pĂłjdĂŞ!!

2007-10-06 13:10:42

Byl sobie raz facet i powiedzial tak ze Âłuzko nazwie agatka,
telewizor cycuszki,fieranki majteczki a auto dziureczka.Pewnego dnia odslonil fieranki i nie bylo tam jego auta poszedl zeznawac na policje .
I tak powiedzial
-lezalem na agatce oglondalem cycuszki odslonilem majteczki a tam nie ma dzioreczki.

2007-10-06 13:10:42

Na lekcji religi ksiÂądz pyta siĂŞ dzieci Jak wyglÂąda matka Boska.
Na to pytanie Jasio siĂŞ zgÂłasza i mĂłwi:
-miniĂłwa,blondynka,skurzana torebka
KsiÂądz oburzony siĂŞ pyta:
-skÂąd ty wiesz takie rzeczy?
-Jak byÂłem u ksiĂŞdza na jabÂłkach to z okna od ksiĂŞdza sypialni wychodziÂła wÂłasnie taka dziewczyna.A ksiÂądz wychyliÂł sie i krzyczaÂł 'Matko Boska Âżeby CiĂŞ nikt nie zobaczyÂł'

2007-10-06 13:10:42

siedzi stefan pod jabÂłonom wali konia lewa dÂłonia

2007-10-06 13:10:42

Uniwersytet Warszawski WydziaÂł Matematyki Informatyki i Mechaniki.
Ustny z rachunku prawdopodobieùstwa. Biedna studentka zag³êbia siê coraz
bardziej... W koĂącu profesor, prĂłbujÂąc ja ratowaĂŚ pyta:
- proszĂŞ mi powiedzieĂŚ jak jest prawdopodobieĂąstwo wypadniĂŞcia jedynki na
kostce szeÂściennej ?
Studentka prawie bez namysÂłu odpowiada:
- Jeden !!!
- Eeeechem... jest pani zupeÂłnie pewna ?
- Tak! jeden !
- Dobrze, proszê wzi¹œc kostkê i spróbowaÌ - daje jej kostkê, ona rzuca,
wypada : jeden !!!
Dziewczyna rzuca jeszcze raz : znowu jeden.
Profesor robi wielkie oczy sam bierze kostkĂŞ i rzuca : wypada jedynka.
- PoproszĂŞ indeks - mĂłwi - ma pani trĂłjĂŞ, do widzenia.

2007-10-06 13:10:42

Uniwersytet Warszawski, wydziaÂł biologii, egzamin z botaniki.
Student siedzi juÂż prawie godzinĂŞ i idzie mu coraz gorzej.
Profesor postanowi³ mu d¹Ì ostatnia szansê:
- No wiec zadam panu ostatnie pytanie. Jak pan odpowie dostaje pan trĂłjkĂŞ, jak
nie to pan oblaÂł. No wiec niech pan mi powie ile jest liÂści na tym
drzewie? - powiedziaÂł prof. wskazujÂąc za okno.
Student myÂśli... patrzy na drzewo... znowu myÂśli, wreszcie mĂłwi:
- Piec tysiĂŞcy osiemset czterdzieÂści dwa!
- A skÂąd pan to wie!? - pyta profesor.
- Aaaaa, to juÂż jest drugie pytanie...

2007-10-06 13:10:42

Po roku studiĂłw przyjeÂżdÂża do domu studentka i od progu wola:
- Mamo, mam chÂłopaka!
- ÂŚwietnie cĂłreczko, a gdzie studiuje?
- AleÂż mamo, on ma dopiero dwa miesiÂące!

2007-10-06 13:10:42

Profesor biologii mĂłwi do studentĂłw:
- Zaraz poka¿ê paùstwu ¿abê. Bêdzie ona tematem dzisiejszego wyk³adu.
Zaczyna szukaĂŚ w teczce. Po chwili wyciÂąga z niej buÂłkĂŞ z kieÂłbasa.
- A wydawaÂło mi siĂŞ - mĂłwi zdziwiony - ze Âśniadanie juÂż jadÂłem...

2007-10-06 13:10:39

Podczas zajĂŞĂŚ laboratoryjnych studentka pyta pana profesora :
- Panie profesorze, a dlaczego transformator buczy ?
- Pan profesor po zastanowieniu odpowiada :
- Jakby pani miaÂła 50 okresĂłw na sekundĂŞ to tez by pani buczaÂła.

2007-10-06 13:10:39

W przepeÂłnionym tramwaju siedzi blady, siny wymĂŞczony student. Pod oczami
sine cienie, przez lewa rĂŞkĂŞ przewieszony pÂłaszcz.
Wsiada staruszka. Student ustĂŞpuje jej miejsca i Âłapie siĂŞ uchwytu.
Staruszka siada, ale zaniepokojona przyglÂąda siĂŞ studentowi:
- Przepraszam, mÂłody czÂłowieku! To bardzo Âładnie ze zrobiÂł mi pan
miejsce, ale pan tak blado wyglÂąda. MoÂże pan chory? MoÂże... niech lepiej
pan siada. Nie jest panu sÂłabo?
- AleÂż nie, nie! Niech pani siedzi. Ja tylko, widzi pani, jadĂŞ na egzamin,
a cala noc siĂŞ uczyÂłem bo mam Âśrednia 4,6 i chce ja utrzymaĂŚ.
- No to moÂże da mi pan chociaÂż ten pÂłaszcz do potrzymania?
- A, nie! Nie mogĂŞ! ZresztÂą to nie jest pÂłaszcz. To kolega. On ma Âśrednia 5.0.

2007-10-06 13:10:39

Na jednej z uczelni student podchodziÂł do egzaminu w sesji zerowej. Bardzo mu
zaleÂżaÂło na wczeÂśniejszym terminie, ale tez nie przygotowaÂł siĂŞ jak naleÂży.
Profesor, zdegustowany stanem wiedzy mÂłodego czÂłowieka, otworzyÂł drzwi i zwrĂłciÂł
siĂŞ do oczekujÂących na egzamin:
- PrzynieÂście siano dla oÂśla.
- A dla mnie herbaty! - dodal egzaminowany.

2007-10-06 13:10:39

W trakcie egzaminu jeden ze studentĂłw poprosiÂł o otwarcie okna (upaÂł).
Profesor stwiedziÂł:
- "Okno mo¿na otworzyÌ, or³ów tu nie ma, nie wyfrun¹" (w³aœnie z³apa³ kilku
na ÂściÂąganiu).
Po egzaminie, gdy juÂż wszyscy wychodzili, ten sam student spytaÂł:
- "Ooo!?, pan Profesor tez drzwiami?"

2007-10-06 13:10:39

- GdybyÂśmy przed baranem postawili wiadra: z woda i z alkoholem, to czego siĂŞ
napije baran? - pyta prelegent usiÂłujÂący roÂżnymi przykÂładami przekonaĂŚ
sÂłuchaczy, ze picie alkoholu jest szkodliwe.
- Wody! - odkrzykujÂą sÂłuchacze.
- Tak! A dlaczego?!
- Bo baran!

2007-10-06 13:10:39

Na egzaminie na akademii rolniczej, zdaje jakiÂś Arab.
- ProszĂŞ mi podaĂŚ skÂład kiszonki - zadano mu pytanie
Na to Arab zrobi³ wielkie oczy, szczeka uderzy³ za zdziwienia w stó³,
chwycil siĂŞ za kieszen przy koszuli i zapytal:
- KISZONKI ??????

2007-10-06 13:10:39

Kolokwium z fizyki. W grupie bylo dwoch czarnych studentow, slabo znajacych
polski. Prowadzacy dyktuje zadanie:
- Walec owiniety nitka stacza siĂŞ bez tarcia po desce nachylonej.. itd.. itd...
A na koniec pyta:
- Sa jakies pytania?
(aby byc szczerym to trzeba przyznac ze zadanie nie bylo proste)
Na to nasz kolega pyta:
- A co to jest deska ??????

2007-10-06 13:10:39