|
|
1 2 3 ...5 [Losowe] >>>
|
|
Chłopak z miasta ożenił się z dziewczyną ze wsi, lecz bardzo wstydził się jej wiejskiej wymowy. Postanowił wysłać ją do Ameryki, aby tam nabyła manier, a przede wszystkim nauczyła się po "miejsku" mówić. Po kilku tygodniach dziewczyna wraca. Wychodzi z samolotu i woła do męża: - Heloł bejbi! Heloł bejbi! - O, proszę, jak ładnie! - myśli mąż. A ona krzyczy dalej: - Heloł bejbi! Juści jezdem nazad!
|
Dodał: beata |
2007-10-06 13:10:22 |
Wyślij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
W gospodzie Jasiek pije z kumplami wódkę. W pewnej chwili pryknął! Wie, że to nie wypada, więc wstaje i mówi: - Wyjdę na chwilę na dwór, bo mi od tego siedzenia noga zdrętwiała. - No, no - przytakują kumple. - Aż se musiała od tego siedzenia pierdnąć!
|
Dodał: aryur10 |
2007-10-06 13:10:22 |
Wyślij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Pewnego razu sołtys spogląda na ręce Antka i pyta: - Gdzieś stracił palce u prawej ręki? - A no ze dwa roki temu włożyłem rękę koniowi do pyska, żeby zobaczyć ile ma zębów. Wtedy koń zamknął pysk, żeby zobaczyć ile ja mam palców.
|
Dodał: kristof |
2007-10-06 13:10:22 |
Wyślij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Jagna zaniepokojona dziwnymi odgłosami dochodzącymi od sąsiada, pyta: - Co się u was dzieje, kumie? - Nic. To tylko teściowa śpiewa wnukom kołysanki. - Chwała Bogu! Już myślałam, że świnia wam zdycha.
|
Dodał: bielun |
2007-10-06 13:10:22 |
Wyślij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Mówi pracownik na budowie do kierownika.
- eee majster łopata sie złamała !!!
- to łoprzyj sie huju ło betoniarka
|
Dodał: michał wojcik oszczepalin |
2007-11-30 18:22:51 |
Wyślij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
W wiejskiej chacie rozespany chłop mówi do zony: - Maryśka, albo żeś się odkryła, albo żeś obory nie domknęła...
|
Dodał: beata |
2007-10-06 13:10:22 |
Wyślij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Przychodzi gospodarz do domu i mówi: - Słuchaj matka!!! Dokupiłem dzisiaj 10 hektarów ziemi. - Wiem. - A skąd wiesz???? - Nasz koń się za stodołą powiesił.
|
Dodał: nataloa566 |
2007-10-06 13:10:22 |
Wyślij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Antek radzi się agronoma: - Mówią, że nawóz sztuczny jest lepszy od naturalnego. A pan jak uważa? - Trudno powiedzieć, to rzecz smaku.
|
Dodał: tres |
2007-10-06 13:10:22 |
Wyślij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Program otwarcia pewnej wystawy rolniczej przedstawiał się tak: godz. 11:00 - przyjazd nierogacizny i bydła nierogatego. godz. 12:00 - przybycie zaproszonych gości. godz. 13:00 - wspólny obiad.
|
Dodał: taxi2 |
2007-10-06 13:10:22 |
Wyślij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Richard do Alojza: - Pieronie, Alojz, ale źle wyglądasz! Alojz: - Nie dziwota, jak człowiek musi przy monterach harować od rana do wieczora. Richard: - A długo to tam już robisz? Alojz: - Po niedzieli mom zaconć...
|
Dodał: koxiki |
2007-10-06 13:10:22 |
Wyślij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Pyzdra i Kwiczol pracowali w kopalni. Pewnego dnia Pyzdra skończył wcześniej i zostawił wiadomość koledze na ścianie: "Kwiczol jak będziesz tedy szedł to zabierz moja łopatę, bo jo musze już iść". Na drugi dzień Pyzdra przychodzi do pracy i czyta napis na ścianie: "Pyzdra nie wziąłem twojej łopaty bom tedy nie przechodził - Kwiczol".
|
Dodał: optyk |
2007-10-06 13:10:22 |
Wyślij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Po co jest ta przegródka w nosie???
Żeby sie kozy nie bodły.
|
Dodał: czesio |
2008-04-04 18:37:31 |
Wyślij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Przyjeżdża Amerykanin na wieś i Gospodarz do niego mówi:
Ić do chlewa i wyciepej gnoj.
Amerykanin mówi do gospodarza:
łot.
Gospodarz:
Łot krowy i łot konia.
|
Dodał: MaRTa |
2008-05-11 14:11:18 |
Wyślij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
W gospodzie przy butelce wódki spotykają się dwaj chłopi. Jeden mówi: - Mój koń jest bardzo mądry. - Dlaczego? - pyta drugi. - Gdy gadam: "Idziesz, czy nie?", to on idzie, albo nie.
|
Dodał: tomek |
2007-10-06 13:10:22 |
Wyślij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi: - Czy ty wiesz Franek, że moja świnia mówi po francusku? - Chyba jesteś pijany, albo zwariowałeś! - Nie wierzysz? To założymy się! Sąsiedzi poszli do chlewu do świni mówiącej po francusku. Jej właściciel pyta: - Kaśka, umiesz mówić po francusku? Świnia nic. Wtedy chłop ją kopnął, a świnia: - Łi, łi, łi!
|
Dodał: robert |
2007-10-06 13:10:22 |
Wyślij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
1 2 3 ...5 [Losowe] >>> |
|
|
|
|