|
|
|
1 2 3 ...9 [Losowe] >>>
|
|
|
|
Pada rozkaz:
- Wszyscy na konie!
- Ja nie mogê, mam wilka!
- To na wilka!
|
|
Doda³: tres |
2007-10-06 13:09:49 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
Kapitan w wojsku pyta sie Malczowskiego: co to jest ojczyzna? On odpowiada: ojczyzna to moja matka! Po chwili pyta siê drugiego: co to jest ojczyzna Janek wiesz?- Oczywi¶cie, to matka Malczowskiego !
|
|
Doda³: Cz³owiek |
2007-10-20 15:22:08 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
W armii rosyjskiej postanowiono wprowadziæ zmiany: - Teraz bêdziecie - mówi dowódca - zmieniaæ codziennie koszule. Tak jak w armii amerykañskiej. - No to trzeba bêdzie ustalaæ kto z kim...
|
|
Doda³: ola80 |
2007-10-06 13:10:26 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
Genera³ do szeregowców:
-Z pro¶bami walcie do mnie, jak do w³asnego ojca!
Na to kto¶ wo³a:
-Tato, po¿ycz mi 200 z³ i kluczyki do wozu.
|
|
Doda³: grzesiek |
2007-10-06 13:09:49 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
W wojsku. Pu³kownik mówi do majora:
- Jutro o dziewi±tej zero zero nast±pi zaæmienie S³onca, co nie zdarza siê ka¿dego dnia. Niech wszyscy ¿o³nierze wyjd± na plac æwiczeñ. Bêdê im udziela³ wyjasnieñ.W razie deszczu, poniewa¿ i tak niczego nie bêdzie widaæ, ¿o³nierze maj± siê zebraæ w sali gimnastycznej.
Major do kapitana:
- Na rozkaz pu³kownika jutro o 9-tej nast±pi uroczyste zaæmnienie S³oñca. Je¶li zajdzie konieczno¶æ deszczu, pan pu³kownik wyda w sali gimnastycznej oddzielny rozkaz co nie zdarza siê ka¿dego dnia.
Kapitan do porucznika:
- Jutro o 9-tej nast±pi zaæmienie S³oñca przez pu³kownika.W razie deszczu zaæmienie odbêdzie siê w sali gimnastycznej, co nie zdarza siê ka¿dego dnia.
Porucznik do sier¿anta:
- Jutro o 9-tej pu³kownik zaæmi S³oñce, co nie zdarza siê ka¿dego dnia. W wypadku wyst±pienia innych okoliczno¶ci, pu³kownik nie zaæmi s³oñca tylko salê gimnastyczn±.
Sier¿ant do kaprala:
- Jutro o 9-tej nast±pi zacmienie pu³kownika z powodu S³oñca. Je¿eli w tym czasie bêdzie pada³ deszcz, co nie zdarza sie ka¿dego dnia, masz zebraæ wszystkich na placu æwiczeñ.
Szeregowi miedzy sob±:
- S³ysza³e¶ rozkaz? Jutro o 9-tej bêdzie pada³ deszcz, a S³oñce zaæmi pu³kownika na sali gimnastycznej.
- Kurcze, niestety nie zdarza siê to ka¿dego dnia...
|
|
Doda³: beata |
2007-10-06 13:09:52 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
Manewry USA - ZSRR. ¯o³nierze obu armii spotykaj± siê przed manewrami i nawi±zuj± znajomosci. Dochodzi do wymian roznych fantow. Misza chce amerykanska gume do zucia, George chce w zamian kalasznikowa. M: Przeciez jutro manewry nie moge ci oddac karabinu! G: Przeciez to tylko manewry i tak strzela siê slepakami, wezmiesz jakis kij i bedziesz krzyczal pa..pa..pa.. i wyjdzie na to samo. M: Masz racje, zgoda. W dniu manewrow biegnie Misza, zujac gume z kijem w dloniach i strzela: - Tratach... Tratach... Patrzy a z tylu nadbiega Wania, pilot Mig-a w nowych Jinsach z rekami rozlozonymi jak skrzydla i krzyczy: - BUM!.. BUM! - jak bomby przeciw piechocie. - TRATATATACH - jak dzialka pokladowe Mig-a.
|
|
Doda³: yoohi |
2007-10-06 13:10:26 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
W armii rosyjskiej postanowiono wprowadziæ zmiany:
- Teraz bêdziecie - mówi dowódca - zmieniaæ codziennie koszule. Tak jak w armii amerykañskiej. Trzeba tylko jeszcze ustaliæ kto z kim...
|
|
Doda³: robert |
2007-10-06 13:09:45 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
- Czemu ten pluton tak krzywo stoi?!? - pieni siê kapral. - Bo ziemia jest okr±g³a - mówi jeden z ¿o³nierzy. - Kto to powiedzia³?!?! - Kopernik. - Kopernik wyst±p! - Przecie¿ umar³. - Czemu nikt mi o tym nie zameldowa³?
|
|
Doda³: miko³aj |
2007-10-06 13:10:26 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
- Co zrobicie, gdy zobaczycie czlowieka za burta? - pyta oficer majtka podczas inspekcji. - Rzuce mu kolo ratunkowe i oglosze alarm: "Czlowiek za burta!". - Dobrze! A jesli rozpoznacie w tym tonacym waszego oficera? - Ktorego?...
|
|
Doda³: grzesiek |
2007-10-06 13:10:26 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
Sier¿ant uczy ¿o³nierzy m³odego rocznika topografii: - Rozró¿niamy cztery czê¶ci ¶wiata: wschód, zachód, pó³noc i po³udnie. - To nie czê¶ci a strony! - protestuje jeden z ¿o³nierzy. - G³upstwa gadacie! Strony s± w gitarze!
|
|
Doda³: monika 15 |
2007-10-06 13:10:27 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
Wiosna, las, ptaszki. Gawêdzi student (po nieudanej sesji) z dziewczyn±:
- Nie wiem, co siê ze mn± dzieje? Chcia³bym ulecieæ daleko - daleko, schowaæ siê g³êboko - g³êboko, zaszyæ siê gdzie¶ cicho - cicho. Czy¿by to mi³o¶æ?
- Nie, kolego. To zacz±³ siê wiosenny pobór do wojska.
|
|
Doda³: voldemort |
2008-03-12 18:07:37 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
Szczyt wojskowej g³upoty? W³o¿yæ he³m na lew± stronê.
|
|
Doda³: anonim |
2007-10-06 13:09:52 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
Rozmawiaj± dwaj koledzy:
- Lepiej siê o¿eniæ czy i¶æ do wojska?
- Je¶li siê o¿enisz to masz przesrane, a je¶li pójdziesz do wojska to zawsze masz dwa wyj¶cia albo wy¶l± ciê na wschód, albo na zachód. Jak na wschód to masz przesrane a jak na zachód to zawsze masz dwa wyj¶cia. Albo prze¿yjesz albo ciê zabij± jak prze¿yjesz to masz przesrane a jak ciê zabij± to zawsze masz dwa wyj¶cia. Albo zakopi± ciê pod drzewem iglastym albo pod drzewem li¶ciastym, jak pod drzewem iglastym to masz przesrane a jak pod drzewem li¶ciastym to zawsze masz dwa wyj¶cia. Albo przerobi± ciê na papier zwyk³y albo na papier toaletowy, jak na papier zwyk³y to masz przesrane, a jak na papier toaletowy to zawsze masz dwa wyj¶cia. Albo trafisz do mêskiej albo do damskiej, jak do mêskiej to masz przesrane a jak do damskiej to zawsze masz dwa wyj¶cia. Albo podetr± ciê od ty³u albo od przodu jak od ty³u to masz przesrane a jak od przodu to prawie jak ma³¿eñstwo...
|
|
Doda³: Ona |
2007-11-05 15:34:19 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
Czasoprzestrzeñ w wojsku jest wtedy, gdy kapral powie : - Sprz±taj korytarz od tego miejsca a¿ do obiadu.
|
|
Doda³: bielun |
2007-10-06 13:10:27 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
|
|
By³ rok 1943. Spory konwój przemierza³ wody pó³nocnego Atlantyku w drodze do Murmañska. By³a jasna, ksiê¿ycowa noc. Na mostku polskiego statku, kapitan wzywa bosmana i rzecze: - Widzicie, bosmanie, ten l±d trzy mile na prawej burcie? W³a¶nie U-boot strzeli³ torpedê. Idziemy w ciasnym szyku bez mo¿liwo¶ci manewru. Wed³ug moich obliczeñ, torpeda ta trafi nas za piêæ minut. Zejd¼cie do za³ogi i przygotujcie marynarzy do opuszczenia statku. Nie ma dla nas ratunku. Bosman, nie dyskutuj±c, czym prêdzej ruszy³ w g³±b parowca by wykonaæ rozkaz. Ale ¿e by³ osobnikiem nie pozbawionym humoru, a przy tym ch³op jak nied¼wied¼, postanowi³ obróciæ ca³± sprawê w ¿art. Wszed³ do pomieszczeñ za³ogi, zebra³ marynarzy i rzecze: - Widzicie, ch³opcy, ten sto³ek tutaj? Jak zaraz pier*.*nê w niego cz³onkiem, to ca³y statek w drebiezgi pójdzie. Marynarze, acz doskonale wiedzieli o mitycznej wrêcz sile bosmana, tym razem wybuchnêli ¶miechem, kiwaj±c g³owami z niedowierzaniem. Roze¼li³ siê bosman okrutnie i jak nie wrza¶nie: - To siê za³ó¿cie, gnojki jedne, jak ¿e¶cie tacy pewni, a w miêdzyczasie zak³adaæ kamizelki ratunkowe. Rozweseleni marynarze zaczêli zbieraæ pulê zak³adu, zak³adaj±c przy okazji kapoki. Bosman odczeka³ chwilê, spojrza³ na zegarek, nonszalanckim ruchem wyci±gn±³ "narzêdzie", spojrza³ pogardliwie woko³o i WHAAAAAAM! Statek poszed³ w drzazgi! Poród rozbitków, którzy uszli z ¿yciem, byli bosman i kapitan. W pewnym momencie podp³ywa do bosmana kapitan, ca³y szary z przera¿enia. - Na Boga, bosmanie, co siê sta³o? Torpeda minê³a statek za ruf±!!!
|
|
Doda³: tres |
2007-10-06 13:10:25 |
|
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
1 2 3 ...9 [Losowe] >>> |
|
|
|
|