Idzie baca do sklepu miĂŞsnego i pyta:
- Cy jest kieÂłbasa?
- Jest. Beskidzka.
- Bez cego???

2007-10-06 13:10:20

Autostopowiczka zatrzymuje samochĂłd na drodze z Poronina do Zakopanego.
SamochĂłd zjeÂżdÂża na pobocze i szofer odkrĂŞca okienko.
Autostopowiczka wsadza gÂłowĂŞ do Âśrodka, a wtedy kierowca podkrĂŞca
szybko okienko, wychodzi drugÂą stronÂą, zadziera kieckĂŞ i odbywa stosunek z
rzeczonÂą autostopowiczkÂą, poczem odkrĂŞca okienko i odjeÂżdÂża.
Wtedy zza drzewa wychodzi gĂłral i rzecze:
- Auto, jak auto, ale takie drzwi to se musze kupiĂŚ.

2007-10-06 13:10:19

PoczÂątkujÂący narciarz pyta bacĂŞ:
- Czy ten zjazd jest niebezpieczny?
- A gdzie tam, panocku, wszyscy zabijajÂą siĂŞ dopiero na dole!

2007-10-06 13:10:19

Wieczorem przychodzi baca do I-szego sekretarza gminnej POP i mĂłwi, Âże chce
koniecznie zapisaÌ siê do partii. Sekretarz, ¿e trzeba pó³ roku próby.
Na to baca:
- Albo mnie tyrozki zopisecie, albo nie chce w ogĂłle.
- AleÂż baco, powiedzcie, chociaÂż dlaczego.
- Jok mnie zopisecie to powim.
- Ale baco, nie mogĂŞ was zapisaĂŚ, skoro nie znam nawet motywacji.
Po godzinnej konwersacji w tym stylu sekretarz skapitulowaÂł i zapisaÂł bacĂŞ do partii.
- No to powiedzcie baco teraz, dlaczego tak nagle zachciaÂło wam siĂŞ do partii?
- No, tera powim. Psychodza jo do choÂłupy i wchodza do swojego pokoju a tam
widza, moja ¿ona w moim ³ó¿ku z kochankiem. No to posed³ jo do kuchni,
goln¹³ se kielicha i posed³ do drugiego pokoju, a tam widza córka w ³ó¿ku
z gachem. No to wróci³ jo do kuchni, goln¹³ se drugiego kielicha i se
powidzioÂł: JO WAM KURWY WSTYDU NAROBIE!!!

2007-10-06 13:10:19

Turysta pyta bacĂŞ:
- Baco, gdzie tu dostanĂŞ czĂŞÂści zamienne do samochodu?
- Zaraz za wiosk¹ jest ostry zakrêt nad urwiskiem - mówi góral. - Czêœci le¿¹ na dole...

2007-10-06 13:09:48

Siedzi Baca na gĂłrze,a na dole idzie wycieczka i woÂła:
- Hej Baco co tam u gĂłry sÂłychaĂŚ?
- Hej, co was to obchodzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!

2007-10-06 13:09:50

Przewodnik tatrzaĂąski (baca) mĂłwi do grupy turystĂłw:
- Zbli¿amy siê do bardzo niebezpiecznego miejsca. Wiele osób poœlizgnê³o siê tu i spad³o w przepaœÌ. Gdyby komuœ z Paùstwa to siê przytrafi³o, proszê zwróciÌ g³owê w lew¹ stronê. Z lotu ptaka rozci¹ga siê piêkny widok na dolinê.

2007-10-06 13:09:50

Bacowa do gazdy:
- PiliÂście gazdo!
- Nie piÂłem!
- To powiedzcie: "chrzÂąszcz brzmi w trzinie".
- Chrobok burcy w trowie.

2007-10-06 13:09:41

Egzaltowana turystka mĂłwi do gĂłrala:
- AleÂż pan musi byĂŚ szczĂŞÂśliwy... patrzy pan na zaÂślubiny gĂłrskich
szczytĂłw z obÂłokami, widuje pan zachodzÂące sÂłoĂące wypijajÂące czar
niknÂącego tajemniczego dnia...
- Oj widywaÂłem ja, widywaÂłem - przerywa gĂłral - ale juÂż teraz nie pijĂŞ.

2007-12-10 13:32:37

Turysta widzi, jak na ganku przed chatÂą baca ostrzy siekierĂŞ, wiĂŞc go pyta:
- Baco, po co ostrzycie tĂŞ siekierĂŞ?
- A tak, dla zabicia czasu....

2007-10-06 13:09:50

Policjant aresztuje bacĂŞ za robienie bimbru.
- Ale ja nie robiÂłem bimbru!
- Ale aparaturĂŞ macie.
- To aresztujcie mnie teÂż za gwaÂłt.
- A zgwaÂłciliÂście kogoÂś?
Nie, ale aparaturĂŞ mam.

2007-10-06 13:10:46

Przychodzi turysta do bacy i pyta:
- baco macie wrzÂątek?
A baca odpowiada:
- ano mam ino zimny...

2008-01-02 14:49:53

Na ostry dy¿ur przywo¿¹ górala ciê¿ko pobitego, a ten na noszach zwija siê ze
Âśmiechu. Lekarz pyta:
- I z czego siĂŞ pan tak Âśmieje? SzczĂŞka zÂłamana, cztery Âżebra teÂż, oko wybite?
GĂłral na to:
- Ja to nic, ale Jontek ma dzisiaj noc poÂślubnÂą a ja mam jego jaja w kieszeni!

2007-10-06 13:10:19

Ten sam turysta w nastĂŞpne wakacje zachodzi w deszczu do bacĂłwki, baca
goÂścinnie czĂŞstuje go gorÂącÂą strawÂą, turysta zajadajÂąc spostrzega Âże do
talerza leci mu z gĂłry woda...
- Baco dach ci przecieka.
- Wim...
- To dlaczego nie naprawisz??
- Ni mogĂŞ, przecieÂż dysc pada.
- To dlaczego nie naprawisz kiedy nie pada??
- A bo wtedy nie cieknie...

2007-10-06 13:10:19

Tresc KawaÂłu..........Idzie sobie turysta polanÂą w gĂłrach i widzi bacĂŞ. A baca pasie sobie owce.
Czarne i biaÂłe. No i turysta siĂŞ go pyta:
- Baco.. Ile mleka dajÂą te owce?
- Ano biaÂłe cy corne?
- No wszystkie.
- BiaÂłe dwa litry..
- A czarne?
- Ino tys dwa litry.
- A ile trawy jedzÂą?
- BiaÂłe cy corne?
- No wszystkie..
- BiaÂłe tsy kilo.
- A czarne?
- Tys tsy kilo.
RozmawiajÂą tak z piĂŞtnaÂście minut i okazuje siĂŞ, Âże biaÂłe owce nie
ró¿ni¹ siê niczym innym ni¿ kolorem we³ny. Wreszcie zdenerwowany turysta
pyta siĂŞ jeszcze raz:
- No to czemu baco je tak rozró¿niacie?
- Ano biaÂłe owce som moje.
- A czarne czyje?
- Ano tys moje.

2007-12-10 13:26:49